Czy mamy alternatywę posiadania wspólnoty?
Żyjemy w czasach, gdy wiara w Boga kojarzy się z przynależnością do instytucji. W Polsce najpopularniejszy jest kościół katolicki, można też znaleźć wielu protestantów, prawosławnych, świadków Jehowy. To wszystko sprawia, że człowiek, który odnajduje Boga w życiu, zaczyna Go szukać własnie w tych wspólnotach/kościołach.
Niestety często jest zbyt późno na refleksję czy aby wybór konkretnej wspólnoty był dobry, bo albo zaczynamy traktować ją jako naszą drogę, przy okazji gubiąc biblijną prawdę - sugerując się ludzkimi naukami, albo oddalamy się od Boga własnie dlatego, że Go tam nie odnajdujemy, a nasza wiara zamiast rosnąć, maleje.
Z nami było podobnie - gdy zaczęliśmy szukać Boga, mieliśmy już pewną wiedzę dotyczącą Kościoła Katolickiego i jego nauk i wiedzieliśmy jak bardzo oddalone są one od tych, które zawarte są w Piśmie Świętym.
Wtedy wspólnoty zaczęliśmy szukać w środowisku protestantów.
Początkowo mile się zaskoczyliśmy widząc tak odmienny obraz, jednak tam również nie potrafiliśmy w pełni się odnaleźć, gdyż widzieliśmy zbyt dużą władzę ludzką, zbyt wiele tłumaczenia ludzkich pożądliwości.
Ginęło w tym prawo Boże. To nas bardzo odrzuciło i zachwiało naszą wiarę, gdyż uznaliśmy, że w żadnej wspólnocie nie ma dla nas miejsca.
Tak też jest z dużą ilością osób które szukają Boga, szczególnie tych którzy nie szukają kompromisu między światem a Bogiem.
Czy jeśli nie odnaleźliśmy odpowiedniej wspólnoty mamy się poddawać?
Odpowiedź jest prosta: NIE!
W drodze do zbawienia nigdy nie wolno się poddawać, nie ma też czasu na kompromisy, a przypodobanie się ludziom to najgorsze co możemy robić w drodze do naszego Pana. TO BOGU MAMY SIĘ PODOBAĆ!
W takim razie czy kościół to coś złego?
W żadnym wypadku.
W czasach, gdy to budynki przybrały nazwę kościołów ludzie trochę zagubili prawdziwe znaczenie tego słowa.
Kościół to ludzie żyjący Bogiem, a jego fundamentem jest Jezus Chrystus!
"Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, ten, który jest Panem nieba i ziemi,
nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką."
Dzieje Apostolskie 17:24
"Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży w was mieszka?
A jeśli ktoś niszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg, bo świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście."
1 List do Koryntian 3:16-17
Zbory domowe zapoczątkowały sens zgromadzeń chrześcijan po zmartwychwstaniu Pana Jezusa.
W naszym kraju niestety ta pierwotna Biblijna forma praktycznie zanikła.
Na szczęście w ostatnim czasie coraz częściej słychać o odrodzeniu takiego typu spotkań. Jednak musimy uważać, by przypadkiem pod nazwą Zboru domowego, którego nauki powinny opierać się wyłącznie na Piśmie - nie trafić na spotkanie organizowane przez instytucję. Dlatego badajmy zbory i ludzi którzy w nich są.
W krajach, w których Chrześcijanie żyją w uciskach kościół domowy jest najodpowiedniejszą i właściwie jedyną dopuszczalną opcją.
W Piśmie natomiast odnajdziemy mnóstwo fragmentów ukazujących jak wyglądały pierwsze kościoły.
"Nagle powstał odgłos z nieba, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i wypełnił cały dom, w którym siedzieli. Ukazały się im rozdzielone języki jakby z ognia, które spoczęły na każdym z nich. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić "
Dzieje Apostolskie 2:2-4
"Każdego dnia trwali zgodnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z radością i w prostocie serca"
Dzieje Apostolskie 2:46
"Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i głosić Jezusa Chrystusa"
Dzieje Apostolskie 5:42
"Tymczasem Saul niszczył kościół. Wchodził do domów, wywlekał mężczyzn i kobiety i wtrącał ich do więzienia"
Dzieje Apostolskie 8:3
"Gdy to sobie uświadomił, przyszedł do domu Marii, matki Jana, którego nazywano Markiem, gdzie wielu zebrało się na modlitwie"
Dzieje Apostolskie 12:12
"Ale ci Żydzi, którzy nie uwierzyli, zdjęci zazdrością, dobrali sobie niektórych niegodziwych próżniaków, a kiedy zebrali dużą grupę, podburzyli miasto. Naszli dom Jazona i szukali ich, aby wyprowadzić ich przed lud. Gdy jednak ich nie znaleźli, zaciągnęli Jazona i niektórych braci przed przełożonych miasta, krzycząc: Oto ci, którzy cały świat wzburzyli, przyszli też tutaj; A Jazon ich przyjął. Oni wszyscy postępują wbrew dekretom cesarza, mówiąc, że jest inny król, Jezus"
Dzieje Apostolskie 17:5-7
"Jak nie uchylałem się od niczego, co pożyteczne, od przemawiania i nauczania was publicznie i po domach"
Dzieje Apostolskie 20:20
"Pozdrówcie Pryscyllę i Akwilę, moich pomocników w Jezusie Chrystusie; Którzy za moje życie nadstawiali swojego własnego karku, którym nie tylko ja sam dziękuję, ale i wszystkie kościoły pogan; Pozdrówcie także kościół, który jest w ich domu...."
"Pozdrawiają was kościoły Azji. Pozdrawiają was serdecznie w Panu Akwila i Pryscylla wraz z kościołem, który jest w ich domu"
1 List do Koryntian 16:19
"Pozdrówcie braci w Laodycei i Nimfasa oraz kościół, który jest w jego domu"
List do Kolosan 4:15
"Paweł, więzień Chrystusa Jezusa, i Tymoteusz, brat, do umiłowanego Filemona, naszego współpracownika; Do naszej umiłowanej Apfii, do Archipa, naszego współbojownika i do kościoła, który jest w twoim domu"
List do Filemona 1:2
Dlaczego zbór domowy?
Dlaczego właśnie to zbór domowy jest najodpowiedniejszą formą wspólnoty?
Dlatego, że w takim zborze łatwiej nam poznać naszych Braci i Siostry. W małym zborze możemy wspólnie rozmawiać o Bogu, wzajemnie się budować, wzmacniać, ale również napominać. W dużej wspólnocie, gdzie praktycznie nikogo nie znamy, bądź widujemy go sporadycznie na "mszy" czy "nabożeństwach" nie jesteśmy w stanie ocenić jego działań.
Dodatkowo - co można zauważyć - wśród spotkań dużych "organizacji religijnych" coraz częściej pomijane jest czytanie Pisma, coraz więcej rozmów o polityce czy doczesnym świecie. Wpajane nam są ludzkie prawa, a "głowy kościołów" czy "starsi zborów" zapominają o tym co ważne dla Boga, czyli o tym, by się nie wywyższać ponad innych. Brakuje uzmysławiania wiernym o formach i zagrożeniach jakie niesie za sobą grzech. Znanych jest nam niestety wiele takich przypadków, nie tylko z własnego doświadczenia, ale i ludzi których spotkaliśmy na naszej drodze.
Każdy z nas ma wolną wolę, niech wybiera swoje wspólnoty według własnego sumienia, jednak bardzo Was prosimy, badajcie, nie dajcie się wciągnąć w ludzkie nauki i kierujcie się tylko drogą wskazaną przez Boga.
Nasze dusze bronią się przed przyjęciem cudzych nauk i dziękujemy każdego dnia Bogu, że pozwala nam to widzieć, jest to ogromna łaska. Bo nie liczy się już nasza wola, tylko działamy według woli naszego Pana!
"Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, I nieczystego się nie dotykajcie; A ja przyjmę was i będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący;"
Drugi List do Koryntian 6:14-18
Pan Bóg ukazał nam i ukazuje każdego dnia drogę jaką mamy zmierzać.
Odstąpiliśmy dzięki temu od nauk ludzkich i każdego dnia wzmacniamy się jego Słowem. Pełnimy wolę Boga i wzrastamy dzięki temu, a naszą wiedzę opieramy wyłącznie na naukach Pisma Świętego!
"Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie."
Ew. Mateusza 11:29-30
Ale jak odnaleźć zbór domowy?
Nie jest to łatwe, sami niestety jeszcze nie odnaleźliśmy ludzi w naszym mieście z którymi mogli byśmy się wzmacniać we własnych czterech ścianach.
Jednak nasza dzisiejsza technologia pomaga nam w odnalezieniu braci i sióstr z różnych stron kraju, a nawet z za granicy!
Wierzymy, że Pan, gdy my będziemy na to gotowi postawi na naszej drodze ludzi, z którymi będziemy mogli tworzyć kościół. Dziś wystarczy nam nasza rodzina, i kontakty przez telefon, możemy również raz na jakiś czas spotkać się osobiście. Czasem spędzając w podróży pół dnia, jednak jest to bardzo wzmacniające i warte poświęconego czasu.
Dzięki temu widzimy jak nasza wiara wzrasta, nasze serca idą tylko za Bogiem i jesteśmy zgodni w wierze z naszymi braćmi. A przy okazji nie boimy się zwiedzenia!
Możemy sobie ufać, możemy być sobą i mówić o tym co nas męczy czy niepokoi a w tym wszystkim idziemy z pełnią Chrystusowego Ducha!
KONTAKT
Każdy z nas potrzebuje wsparcia drugiej osoby, nie zapomnijmy jednak że naszym największym wsparciem jest sam BÓG!
Jeśli jeszcze nie odnalazłeś swojego miejsca, a pragniesz kontaktu ze szczerze i biblijnie wierzącymi Chrześcijanami,
zostaw namiar w komentarzu,
a my się do Ciebie odezwiemy.
Możesz również
napisać do nas maila na kontakt@duchowepogotowie.pl bądź
napisać w wiadomość prywatną na naszym facebooku.
A jeśli jesteś z Łodzi (lub okolicy) i masz ochotę do przyłączenia się oraz poznania nas daj znać!
A może posiadasz swój zbór domowy i zechcesz nas zaprosić do siebie?
Dajcie znać! Niech Pan prowadzi nas każdego dnia!
Każda instytucja ma swoje za uszami :( to smutne jak wielu ludzi dało zwieść się błędnymi naukami opartymi na dogmatach, na potrzebach ciała, na tłumaczeniu swoich grzechóew... Bóg jest w nas, w naszych sercach, w naszych czynach a nie w przynależności do kościoła. Pozdrawiam, niech Bóg Was prowadzi!
OdpowiedzUsuńWitam, państwa email nie działa i kontakt jest utrudniony.
OdpowiedzUsuńWitamy,
UsuńFormularz kontaktowy działa, sprawdziliśmy, a mail podany w artykule miał przecinek na końcu więc może w tym był problem, w każdym bądź razie już wszystko jest poprawione :)
Szukam zboru okolice Rudy Śląska , Gliwice , Zabrze
OdpowiedzUsuńWitaj w Jezusie Chrystusie naszym Panu. :)
UsuńNie wiem czy jesteśmy ci pomóc w sposób znalezienia zboru w tych okolicach, ale jak byś był kiedyś w okolicach Łodzi z chęcią możemy się spotkać.
Też szukaliśmy i szczerze nie warto, bo Bóg sam złączy cie z ludźmi których będziesz traktował jak prawdziwą rodzinę, to ON decyduje kto tworzy Jego kościół, dlatego sami się nie posyłajmy, zostawmy to Bogu Ojcu i Synowi Bożemu.
Pozdrowienia w Jezusie Chrystusie :)